Witajcie Drogie Czytelniczki :)
Miło widzieć Wasze komentarze, miło widzieć, że jesteście ze mną i że poświęciłyście kilka chwil na wystukanie paru słów od siebie na klawiaturze. Dziękuje Wam za to. Ale to nie z tego powodu tu piszę. Piszę tu dlatego, żeby zwrócić uwagę ilu czytelników zagląda tutaj i nie pozostawia po sobie śladu. Na chwilę obecną ta miniatura ma 398 wyświetleń a komentarzy ledwie osiem. Wiecie co mi się nasuwa? Nasuwa mi się pytanie: Dlaczego nie komentujecie, dlaczego nie dajecie mi tej oznaki w postaci komentarzy, że doceniacie moją pracę. To jest dla mnie przyjemność. Ale mogłabym równie dobrze nie publikować tego tutaj. A publikuje. Bo pomyślałam sobie, że może komuś się spodoba wizja tej historii.
Podoba się Wam? Dajcie znać. Wszyscy. Pokażcie mi, że doceniacie moją pracę. Pokażcie mi, że jest sens w ukończeniu tej historii. Bo szczerze... Teraz ja go nie widzę. Moja motywacja, mój zapał, który miałam zaczynając tę historię zgasł. Zniknął. A ja nie mam go skąd czerpać. Bo 398 wyświetleń miniaturki i ledwo 8 komentarzy nie napawa mnie weną.
Jeśli tak dalej będzie... Zniknę stąd.
Wiem, że to może bez serca ale jestem w stanie tak zrobić.
Dopóki nie zobaczę komentarzy. To Wy nie zobaczycie rozdziału.
Żegnam
H,R.
Pisz. Wszyscy znamy ten brak aktywności, a większość z nas czuje niedocenienie. Ale skoro każda z nas tak ma, to czemu sama nie docenia czyjejś pracy?
OdpowiedzUsuń~Pani Filch
dramione-morze-lez.blogspot.com
Mimo, że ja również piszę to nie komentuje. Po prostu nie umiem tego robić i nigdy nie wiem co napisac, bo zwykle 'Świetne, pisz dalej' jest według mnie niezbyt uszczęśliwiajacym komentarzem... Ale teraz postaram sie wszystkie kolejne komentować!
OdpowiedzUsuńNutelkam minie nawet coś takiego zadowala :)
Usuńkolejna venettia..
OdpowiedzUsuńmasakra..
Piszesz, że jestem kolejną Venetią? Nie. Nie jestem. Ja dużo od Was nie wymagam. Nie wymagam całej strony komentarza. Mi wystarczy nawet jedno słowo. JA chcę żeby czytelnicy docenili moją pracę i dali mi energię do dalszej.
UsuńTo tyle.
Żegnam.
Szkoda by było, żeby taki dobry blog nie został dokończony :( Masz fajny styl, ciekawe pomysły, a historia się rozkręca. Nie poddawaj się tak szybko. Jeśli tylko zdecydujesz się nadal pisać tego bloga, to będę go czytać i komentować.
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo weny i wielu komentarzy :D
Pozdrawiam,
Coffie
Zgadzam się z tym. Mało kto umie dobrze napisać historię o Hermionie Riddle, a ty akurat umiesz. Szkoda, żeby to się zmarnowało.
UsuńMam nadzieję, ze nie znikniesz! Blog jest super i mam nadzieję, że chociaż dla tych co komentują będziesz pisać dalej !
OdpowiedzUsuńDopiero zaczynam pisac i rozumiem Cie.
OdpowiedzUsuńLudzie blogosfery nie mają nic oprócz komentarzy, oddają wszystko, całych siebie piszac notki, a potem sa puści, komentarze na nowo ich napelniaja i dzięki temu moga dalej pisać.
Czasem jedno slowo pomaga.
Opowiem Ci jak to jest u mnie, 150 wejsc w 3dni i 4 komentarze. Wiem, że napisałam dopiero pierwszą notkę, ale słowo "Powodzenia" wiele daje.
Więc nie jesteś sama.
Wspieram Cie.
Pozdrawiam,
Bien
wyczekuj-tylko-chwili.blogspot.com
Rozumiem cię, ja też za każdym razem jak wyświetlam bloga i widzę że przybyło wyświetleń, a potem zauważam, że jest tyle samo komentarzy czuję pewnego rodzaju zawód, więc staram się komentować za każdym razem gdy coś przeczytam.
OdpowiedzUsuńAle nie zawsze jest to możliwe... Często czytam coś, a potem muszę to od razu wyłączyć, bo np. Idzie moja mama a miałam robić lekcje. A potem o poście zapominam...
Tak czy siak rozumiem cię i mam nadzieję, że nie tylko ja :)
Dastra
Jesteś świetna, ta historia jest świetna, dlatego proszę.. Skończ ją c:
OdpowiedzUsuńŚwietnie piszesz, mam nadzieje, że dokończysz tego bloga. Wpadłam na niego przypadkiem dzisiaj i wciągnął mnie :) Jest taki... inny :) Pokazujesz Hermione z zupełnie innej strony i robisz to po prostu bosko :** Nie mówiąc już o charakterach Ślizgonów i Snape'a, które opisujesz wręcz cudownie <3 Jak tylko znajdę chwilkę skomentuje poprzednie rozdziały i oczywiście będę dalej czytać i komentować wszystkie następne :**
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam Clary<3
Twoje opowiadanie zachwyciło mnie od pierwszego rozdziału, nie zostawiaj go bez zakończenia <3
OdpowiedzUsuńZ pewnością większość odwiedzających czeka na kolejny rozdział, naprawdę warto:)
Spes
Czytam wszystkie rozdziały, ale czasami nie mam zwyczajnie czasu skomentować, albo nie wiem jak ująć komentarz, nie chce pisać czegoś tupu: Fajnie, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTwój blog jest świetny, nie znikaj. Będę starała się komentować każdy rozdział, nawet jeśli nie za bardzo będę wiedziała jak ująć swoją opinie. Nie poddawaj się ze względu na komentarze. Popełniłam ten sam błąd.
Życzę powrotu weny, trzymaj się!
~ Malfoy.
Twoje opowiadanie było pierwszym, w którym natrafiłam na pomysł ukazania Hermiony jaki córki Lorda. I od razu złapało mnie za serce! Czytam każdy rozdział, starałam się komentowac, ale przez natłok myśli i obowiązków mogło mi to umknąc :( W każdym bądź razie jestem, czytam i będę komentowac na bieżąco! Pozdrawiam i czekam na rozdział ;)
OdpowiedzUsuńPisz dalej, nie rezygnuj!
OdpowiedzUsuńWchodziłam tu, czytałam, ale nie komentowałam, bo nie miałam własnego konta co teraz wydaje mi głupie. Ale załozyłam bloga, mam konto i zawsze będę komentować. Pisz!
M. Dawson
http://gdy-jestem-sama-dramione.blogspot.com/
Szczerze mówiąc to dodałam cię do obserwowanych, a to, że dodałaś jakąś nową miniaturkę, czy cokolwiek... żadna informacja mi się nie wyświetliła. Przepraszam Cię za to naprawdę bardzo mocno i postaram się nadrobić całą moją nieobecność.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i Życzę weny!
~Salvio
O ile mniemam skomentowałam notki od pierwszej którą zaczęłam czytać do tej...
OdpowiedzUsuńPod jedną miniaturką (chyba Always Torget, czy jakoś tak) napisałam, że miałam zamiar usunąć Twojego bloga z paska zakładek. Bo rzeczywiście tak było. Wiesz dlaczego? Nie dlatego, że rzadko są rozdziały. Tylko dlatego, że o niczym nie informujesz. O niczym. Że oczekujesz czegoś od czytelników, ale sama nie piszesz, że nie masz weny i co tam jeszcze. Jestem w stanie wszystko zrozumieć ale nie takie postępowanie.
Przykro mi. Życzę weny i czasu na pisanie.
Pozdrawiam, Vera.
Proszę, pisz dalej! Wspaniale piszesz. Większości osób po prostu nie chce się komentować. xD
OdpowiedzUsuńNieee... Pisz dalej proszę !!!
OdpowiedzUsuńNie rób tego. Piszesz wspaniale, ale niektórym po prostu nie chce się komentować. Na przykład mi. Wiem jaka to frajda gdy ktoś skomentuje twoje dzieło. Ale nie ma się co załamywać. Moim zdaniem to właśnie liczba wyświetleń jest najważniejsza. Mam nadzieję że bd dalej pisać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę weny i skończenia tej historii.
Jestem ,,u ciebie`` bodajże od sierpnia lub września. Pokochałam Twoją historię od razu. Pojawiałam się pod nikiem ,,Vancy``, ,,Vancy Avedian`` lub jako anonimowy. Ale byłam i komentowałam. Kiedy nas opuściłaś bardzo się zasmuciłam. Ale czekałam. I czekam nadal. Wierzę, że dasz radę przezwyciężyć swoje wahania i dokończysz tą historię. Pisz dalej, a ja będę nadal czytać i komentować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę dużo weny.
A tymczasem nominuję cię do Liebster Award! :)
UsuńWięcej informacji na blogu:
http://dzieci-ciemnosci.blogspot.com/
Dla mnie tacy autorzy w ogóle powinni nie prowadzić blogów. Bo ich marne zachowanie a wręcz żałosne doprowadza mnie do mdłości. Przepraszam ale takie jest życie. Wszystkie nie da się dostać na tacy, a na komentowanie trzeba zasłużyć taka jest prawda i tego nie da się zmienić. Ja prowadzę bloga i mam swoich stałych czytelników którzy mi komentują. Nie ważna jest ilość ale jakoś treści komentarza. Bo na pewno autor nie chciałby. 'Fajnie piszesz, pozdrawiam' tego nawet nie da się nazwać skomentowaniem. Szczerze jeszcze żadna historia o riddle mi nie przypadła do gustu. Nikt nie sprostał oczekiwania moim. Dlatego, w ogóle tego typu blogi nie komentuje. Bo dla mnie blog tego typu maja nierealna fabułę. Każde poczynanie powinno być bardziej opisanie z emocjami jaka przechodzi w bohaterach a takowych w współczesnym blogowaniu sie nie znajdzie. To tyle chyba z mojej strony. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńLubię Twoje opowiadanie, ale szantaż? Więcej tu nie zajrzę.
OdpowiedzUsuńZgaadzam sie z toba nie moza tak postępować -.-''
UsuńBlagam napis z coś
OdpowiedzUsuńSuper piszesz, a że nie mam pomysłu na długi komentarz, więc napiszę tylko - masz super bloga, mega fajny styl pisania i czekam na więcej rozdziałów oraz pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńPisz bo piszesz naprawdę niesamowicie. opowiadanie ma ciekawa fabułę i jest fajne. nie zastawiaj tego bloga chyba ze ci to nie sprawia przyjemności. nie ma nic na siłę. więc jeżeli masz ochotę a najważniejsze wene to kontynuuj <3
OdpowiedzUsuńPrzecież wiesz, że piszesz świetnie. My kochamy tego bloga, gdyby tak nie było, to raczej nas też już, by tutaj nie było. Ale skoro komentarze Cię motywują, to ok. Jesteś genialna, a każda Twoja notka jest cudowna. Zapamiętaj c:
OdpowiedzUsuńHm... Ja zajrzałam do tej miniaturki. Przeczytałam info, że jeszcze nie ma rozdziału i wyszłam z bloga. Stąd moje wyświetlenie. Miniaturki nie skomentowałam, bo nie przeczytałam. Nie lubię takiego zachowania. Nie dodajesz rozdziału tylko miniaturki i oczekujesz komentarzy? Przykro mi, ale duzo osob woli rozdział. Koncze z obserwacja tego bloga, bo wchodze tu prawie co drugi dzien, a zamiast rozdzialu dostajemy jakies żale autorki.// H.
OdpowiedzUsuńŚwietny blog! Trafiłam wczoraj, a że czytam z telefonu, nie miałam siły komentować wszystkich rozdziałów wstecz. Ale od teraz skomentuję każdy rozdział jaki się ukaże. Wiem, że komentarze są cenne. A tak w ogóle, to masz naprawdę świetny pomysł na bloga i piszesz bardzo ciekawie. Od razu polubiłam Twój styl. Cieszę się, że każdej postaci nadałaś inny charakter, widziałam już takie blogi gdzie wszyscy bohaterowie mieli te same zachowania. Ciekawa jestem, co będzie dalej z miłością Draco i Hermiony. Leanne
OdpowiedzUsuńOsz ty szantażystko ;) dopiero co trafiłam na ten blog i postaram się go komentować bo wiem ile 1 głupi komentarz znaczy dla autorki piszesz genialnie dzięki tb polubiłam opowiadania o Hermionie Riddle geniusz z cb podoba mi się twój sposób pisania urzekłaś mnie i z niecierpliwością czekam na kolejną notke ;)
OdpowiedzUsuń~Krwawa Mery
Ale nigdy nie szantażuj!
UsuńProszę, napisz rozdział. Wiez, że piszesz świetnie. Chyba nikt nie musi Ci tego udowadniać. Pod tym postem jest więcej komentarzy niż pod poprzednimi, a notki wciąż nie ma. Nie, że mam do ciebie pretensje, czy coś, ale mogłabyś napisać lub dać jakikolwiek inny znak życia. Niestety ludzie już tacy są, że nie rozumieją ile znaczy komentarz, ale nie powinnaś się tym przejmować tylko pisać dalej. Ja wchodze tu często i sprawdzam czy jest nowy rozdział. Jak nie ma to co mam komentować? Wtedy po prostu wychodzę. Stąd tyle.moich wyświetleń i podejrzewam, że z innymi jest podobnie. Proszę, napisz, czego oczekujesz od nas, czytelników. Leanne
OdpowiedzUsuńProszę, napisz nowy rozdział. MI zależy. Zrób to dla tych, którzy komentują. Proszę!!! Będę tu wchodzić codziennie, tylko po to, żeby napisać komentarz. Może o to chodzi. To według mnie nie w porządku, że przez tych, którym nie chce się komentować inni nie mają co czytać. Napisz coś, cokolwiek, nawet nie rozdział, proszę!!! Liczę na to, że niedługo dasz znak życia. Leanne
OdpowiedzUsuńCzesc. To opowiadanie znalazlam kilka godzin temu. Jest najlepszym jakie dotychczas czytalam o H.R. Mowie serio. Urzeka mnie sposob w jaki przedstawiasz "Romea i Julie" w Hogwarcie. Nie moge sie doczekac kolejnych rozdzialow. Wroc, prosze, do nas -czytelnikow- szybko.
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwoscia
Buziaki.
Adriana Riddle
Ty w ogóle jeszcze żyjesz? Bo nie było Cię tu prawie od dwóch miesięcy. Wiesz,czemu ludzie nie komentują? Bo jak już skomentują i nie widzą Twojej reakcji, to nie widzą sensu komentowania. Nie chcę hejtować, ale dla mnie tak to wygląda. Ja już nie mam ochoty wchodzić na tego bloga, bo wchodzę codziennie. Takim zachowaniem raczej stracisz czytelników, niż zyskasz nowych.
OdpowiedzUsuńCzytałam wiele historii o Hermionie Riddle, Twoja bardzo mi się podoba, jeśli nie najbardziej. Kontynuuj swoją pracę, bo szkoda, aby zmarnowało się tak świetne opowiadanie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Claudie :*
Bedziesz jeszcze pisac? PROOOOSZE :(
OdpowiedzUsuńjestes zajebista XD
super blog <3
OdpowiedzUsuńPisz dalej, twój blog jest super :)
OdpowiedzUsuńWiesz, czemu nie dałam Ci nigdy komentarza? Każdy ma powód, a ja nawet kilka:
OdpowiedzUsuń1) Nie mam dużo czasu na czytanie wszystkich blogów, a co mówiąc komentowanie ich. W nocy bym nie spała, jak w wieku 9 lat. ;) do tej pory są tego skutki - worki pod oczami.
2) Nauka. Mam mase sprawdzianów i jeszcze więcej kartkówek ustnych, więc znalazłabym na komentowanie czas? Wątpie.
3) Siostra. Ciagle mnie z kompa wyrzuca, przez co nie moge robić tego, co chcę. nawet spisać fizyki, z której jestem kiepska.
Te powody wydadzą się banalne lecz zrozum też innych, którzy są w mojej sytuacji (innych nie usprawiedliwiam) i zobacz sw życie, masz podobnie? Ja bym nawet Cb nominowała, ale nie mam bloga. Próbuje coś zrobić na imitacje jego, nawet jedna koleżanka posiadająca bloga mi pomaga trochę, ale to nie to samo. Niestety nie mogę założyć sw bloga, wina internetu (chyba łącze za słabe), więc jak bd taka dobra to nie bd mnie winić? Olcia.
Dodatkowo przez cb i tw podejście zaczełam interesować się Sevmione.
UsuńSzantaż? Proszę bardzo ja już tego czytać nie będę, myślałam, że jesteś inna, pogratulować tylko
OdpowiedzUsuńSuper blog
OdpowiedzUsuńInni nie komentowali ale niezostawiaj innych pisz dla siebie.oraz dlatych którzy czytaja prosze wróć
OdpowiedzUsuńNiedawno trafiłam na twojego bloga i całkiem fajny ale nie podoba mi się twoja postawa. Wygląda na to, że piszesz to dla komentarzy. Nie chcę hejtować, domyślam się, że lepiej jest pisać jak ma się dużo komentarzy, ale nie wszyscy mają na to czas. Ja na przykład mam masę sprawdzianów i rzadko coś komentuję. Nie mówię tu o tych co się nieodezwą z lenistwa. Podsumowując fajnie piszesz ale masz zbyt duże wymagania jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńAha. Jeden komć, kilka liter... to dla ciebie za dużo... z kąd ty się urwałaś?!
UsuńPrzepraszam,że nie komentuje ale nie mam za bardzo czasu na to.
OdpowiedzUsuńTo wypierdalaj, znikaj i nie wracaj. I tak twoje opowiadanie jest do bani. Sayonara :)
OdpowiedzUsuńPisz dalej
OdpowiedzUsuńZazwyczaj nie piszę komentarzy ale powiem ci jedno, twoje opowiadanie jest wyśmienite nie poddawaj się tak łatwo i nie słuchaj tych wszystkich hejtów pisz dalej ;)
OdpowiedzUsuńZazwyczaj nie piszę komentarzy ale powiem ci jedno, twoje opowiadanie jest wyśmienite nie poddawaj się tak łatwo i nie słuchaj tych wszystkich hejtów pisz dalej ;)
OdpowiedzUsuń